poniedziałek, 14 października 2019

samoocena

Jak polubić siebie?

Czy akceptuję moje ciało?

Wygląd zewnętrzny jest siłą rzeczy pierwszym i najczęstszym przedmiotem porównań i uwag. Co za tym idzie, staje się dla wielu z nas poważną przeszkodą w akceptacji samego siebie. Psychologowie kliniczni twierdzą często, że wygląd zewnętrzny jest najistotniejszym czynnikiem samooceny. Większość z nas chciałaby zmienić przynajmniej jedną cechę swojego wyglądu. Chcielibyśmy być wyżsi lub niżsi, mieć gęstsze włosy lub mniejszy nos. 

Zdarza się, że osoby piękne nie potrafią ładnie "opakować" swojej urody. Dlatego trzeba sobie również zadać szczere pytanie: "W jakim stopniu moje ubranie wpływa na moją samoakceptację?" Najdrobniejsza nawet nieszczerość oznacza start z niewłaściwej pozycji.

Zdaniem chirurgów plastycznych efektem operacji usuwających wady fizyczne jest niemal natychmiastowa zmiana w psychice pacjenta. Osoba, która wygląda lepiej, staje się bardziej towarzyska, sympatyczniejsza i okazuje innym większe zaufanie.

Akceptacja własnego wyglądu zewnętrznego wiąże się także z problemem zdrowia. Silni ludzie niekoniecznie są wyposażeni w silne ciała. Wielu z nas, z powodów np. genetycznych, musi żyć z taką czy inną wadą fizyczną: słabymi płucami lub oczami, kurczami w jelitach, wrzodami żołądka, kłopotami ze skórą, padaczką czy cukrzycą. Nie powinniśmy lękać się pytania - zadawanego samemu sobie - w jakim stopniu te ułomności fizyczne wpływają na naszą samoakceptację. I znowu - jedynym prawidłowym punktem wyjścia jest całkowita szczerość. Tylko prawda czyni nas wolnymi.

Czy akceptuję swój rozum?

Niemal każda szkoła i niemal każdy pracodawca kładzie nacisk na inteligencję. Współzawodnictwo intelektualne może odgrywać istotną rolę w stosunkach międzyludzkich. Większość z nas nosi gdzieś w pamięci bolesne wspomnienie sytuacji, w której zostaliśmy wyśmiani lub zawstydzeni na forum klasy lub w innej sytuacji towarzyskiej. Pamiętamy, jak inni spoglądali na nas z politowaniem lub też obśmiewali nasze wypowiedzi, pytania, zachowanie.

Musimy zatem zadać sobie pytanie, czy zadowala nas taka ilość i jakość inteligencji, jaką zostaliśmy obdarzeni. Czy mam zwyczaj porównywać moją inteligencję z innymi? Czy odczuwam lęk przed towarzystwem ludzi, którzy są bystrzejsi albo wiedzą więcej ode mnie? Pytania te i odpowiedzi na nie mogą mieć poważny wpływ na moją samoocenę i - co za tym idzie - na moje szczęście.

Czy akceptuję moje błędy?

Natura ludzka jest słaba. Dlatego wymyślono gumki do ołówków. Wszyscy popełniamy błędy. Pan Bóg wyposażył zwierzęta i ptaki w nieomylny instynkt, ale ludzie muszą uczyć się większości rzeczy metodą prób i błędów. Pewien mędrzec powiedział: "Spróbuj uczyć się na błędach innych. Życie jest zbyt krótkie, aby pozwolić sobie na popełnianie ich wszystkich samemu". Większość ludzi uważa za oczywiste, że nie popełniając błędów, nie dochodzi się też zazwyczaj do żadnych odkryć. Jedynymi prawdziwymi błędami są te, które nie uczą nas niczego. Błędy są doświadczeniami w procesie uczenia się. 

Czy akceptuję moje uczucia i emocje?

Większość z nas przeżywa wahania nastroju: wzloty i upadki. Istnieją jednak również takie uczucia, które na wygnanie skazuje sposób, w jaki zostaliśmy "zaprogramowani" we wczesnych latach życia. Niektórzy czują się zobowiązani do tłumienia uczuć zazdrości lub samozadowolenia.

Ktoś musiał ich kiedyś nauczyć, że takie uczucia są niedozwolone. Litowanie się nad samym sobą jest uzasadnionym uczuciem, które niemal powszechnie zostało skazane na potępienie. Każdemu chyba zdarzyło się usłyszeć - a może nawet uczynić - taką uwagę: "Ty to się wiecznie nad sobą użalasz".

Wydaje się, że na to jak sobie radzimy z różnymi emocjami wpływają nasze o nich sądy. Trzeba sobie zatem zadać również takie pytanie: Czy są we mnie uczucia, którym pozwalam stać się przeszkodami na drodze do radosnej akceptacji samego siebie? Czy odczuwając strach, ból, złość, zazdrość, niechęć, samozadowolenie lub litość dla samego siebie, potrafię się wyzbyć uczuć krytycznych w stosunku do mojej osoby i nie potępiać siebie? Czy istnieją we mnie uczucia, które chciałbym ukryć, mając przy tym nadzieję, że po prostu przeminą?

Czy akceptuję swoją osobowość?

Nie wdając się w szczegóły, można chyba założyć, nie narażając się na ryzyko, że istnieją określone typy osobowości. Wydaje się, że są one częściowo zakodowane genetycznie, a częściowo kształtują się we wczesnych etapach ludzkiego życia. Rzecz jasna, w obrębie każdego typu osobowości zdarzają się osobniki zdrowe i chore. Zawsze znajdzie się także miejsce dla zmian. Niemniej zasadniczy typ jest zazwyczaj dobrze ugruntowany w każdym z nas.

I tak jedni z nas są ekstrawertykami, inni introwertykami; jedni są urodzonymi przywódcami, inni lojalnymi naśladowcami; jedni są milczący, inni gadatliwi; jedni są zabawni, inni nie potrafią nawet właściwie odebrać dowcipu; jedni są gruboskórni, inni nadwrażliwi. Ale każdy z nas jest jedyny i niepodobny do innych. Odróżniają nas indywidualne dary. Określają nas indywidualne ograniczenia. Co w mojej osobowości sprawia, że cieszę się, że jestem sobą? Czy mój typ osobowości wydaje mi się atrakcyjny, czy nieciekawy?

Chcąc lepiej zrozumieć swoją osobowość, można na przykład spróbować sporządzić spis cech, które określają nas najlepiej: cichy, szczery, dyplomata, dowcipny, elokwentny, uczuciowy, skomplikowany, samotnik, pełen radości, zamartwiający się itd. Następnie należy poprosić bliskiego i szczerego przyjaciela, aby ułożył podobną listę, która będzie się do nas odnosić - aby spróbował uchwycić najważniejsze, według niego, cechy naszej osobowości. Zestawienie tych dwóch list powinno dać do myślenia. Moja osobowość to ja-w-działaniu. Czy podoba mi się to, co widzę, czy też jestem sobą rozczarowany? Czy chciałbym przeprowadzić radykalne zmiany w mojej osobowości, czy też poprzestanę na tym, kim jestem? Czy chciałbym, żeby ktoś taki jak ja został moim serdecznym przyjacielem?

1 komentarz:

  1. Why do bettors in Canada need to know? - WORRI LEAU
    The first deposit method is a Baccarat variant that is part of the European roulette 신규 바카라 사이트 system, which is commonly played in other European roulette

    OdpowiedzUsuń

Copyright © Szablon wykonany przezProfilaktyka zdrowia